Wszyscy czekamy na nią z utęsknieniem. Kiedy świat zaczyna budzić się z zimowego snu,  my również odczuwamy nagły przypływ energii i większą chęć do działania. Warto wybrać się teraz do lasu i obserwować co dzieje się z przyrodą na pograniczu zimy i wiosny.

          Szare i smutne lasy zaczynają wypełniać się życiem. Zwierzęta stają się bardziej aktywne, muszą bowiem uzupełnić powstałe zimą braki żywieniowe. Dziki ryjąc ziemię w poszukiwaniu pożywienia, pozostawiają po sobie rozległe buchtowiska, które można zauważyć zarówno w lesie, na polach czy łąkach. Jeśli będziemy mieć szczęście, podczas spaceru możemy natknąć się też na porzucone poroże jelenia, co zapewne będzie nie lada pamiątką. Wyraźnie da się teraz zauważyć poruszenie wśród ptaków. Można już usłyszeć donośny śpiew sikor i głośniejsze ćwierkanie wróbli. Wczesnym rankiem rozbrzmiewa również charakterystyczny odgłos żurawi zwany klangorem i można już zobaczyć smukłe, wyprostowane sylwetki tych pięknych ptaków.

          Nad polami i łąkami słychać również, piękny melodyjny głos skowronka. To właśnie te ptaki wracają do nas jako jedne z pierwszych. Na północ zaczynają natomiast odlatywać gatunki, które u nas zimowały, takie jak gile czy jemiołuszki.

          W świecie roślin również widać już zbliżającą się wiosnę. Promienie słońca pobudzają krążenie soków i rośliny budzą się z zimowego snu. Na leszczynach pojawiają się już długie kwiatostany, z których zaczyna wysypywać się żółty pyłek. Również na wierzbach zaczynają rozwijać się pąki zwane baziami. Kwitną już pierwsze przebiśniegi, a już wkrótce rozwiną się przylaszczki i zawilce. Tylko patrzeć kiedy zazielenią się brzozy i modrzewie.

          Na kalendarzową wiosnę musimy jeszcze trochę poczekać - zacznie się 21 marca. Pogoda może być jeszcze bardzo kapryśna, korzystajmy więc z tych cieplejszych dni i obserwujmy jak z każdym dniem przyroda budzi się do życia i świat nabiera nowych barw.